Jak się dziś czujecie? Mam nadzieję, że dobrze, bo mam dla Was kolejną propozycję, oczywiście zajączkową. 😊
To w zupełności mój pomysł. Narodził się przy okazji "tworzenia czegoś z niczego".
W gospodarstwie domowym powstaje ogromna ilość odpadów, którym można nadać nowe życie, a przy okazji stworzyć coś swojego, unikatowego i niepowtarzalnego!
Jeśli macie jakiekolwiek butelki, szary papier i trochę kleju, możecie wyczarować zajączka z odpadów :-) Na pewno bardziej spostrzegawczy zauważyli go w naszej świetlicy, jednak niestety nie zdążyłam pokazać, w jaki sposób można go wykonać.
Oto lista potrzebnych rzeczy:
- niepotrzebna butelka,
- klej wikol,
- biała i różowa kartka,
- krepa lub oczka do prac plastycznych,
- biała, czarna krepa do wykonania noska, oczek, wąsów,
- piórka (niekoniecznie).
Jeżeli nie posiadacie szarego papieru, z powodzeniem możecie go zastąpić zwykłym białym, a nawet śniadaniowym. Mój zajączek został wykonany z takiej oto butelki:
Kolejny krok to "zapakowanie" szkła w uprzednio pognieciony szary papier.
Przyznajcie, iż w niczym nie przypomina to wiosennego zajączka, nieraz spotykanego na łące, czy polu ;)
Odpowiedni kawałek papieru ugniatamy i próbujemy uformować główkę zajączka.
Mocujemy głowę na korpusie. Następnie zaczynamy wykonywać uszy (rysujemy na tekturze i zawijamy w papier) oraz pyszczek zajączka. Naklejamy również brzuszek. Paski papieru skręcamy
i przyklejamy łapki.
A teraz najprzyjemniejsza część pracy 😃
Przygotowujemy nosek i wąsy.
Jeszcze tylko kokardka, ząbki i nasz elegancik gotowy. Kto teraz to wszystko posprząta?
Ochotnik może i jest...pytanie, czy podoła?
Czyżby wyglądał jak prawdziwy? 😀 Ignacy jest zachwycony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz